Autor Wiadomość
szokowirówka
PostWysłany: Wto 18:46, 06 Lis 2007    Temat postu:

ja jestem leń. i spóźniam się zawsze we wtorki, czasem w poniedziałki, no i w środy.
Pani reżyser.
PostWysłany: Wto 18:36, 06 Lis 2007    Temat postu:

Ja teraz wstaję około szóstej. Albo wcześniej.
szokowirówka
PostWysłany: Pon 21:47, 05 Lis 2007    Temat postu:

ja o 6.45 najczęściej budzik. wyłączam i leżę tak gdzieś do dwadzieścia po.
Aniak
PostWysłany: Pon 21:37, 05 Lis 2007    Temat postu:

Ogólnie mama zaczyna mnie budzić o 6.30, wstaje gdzieś ok 6.45
szokowirówka
PostWysłany: Pon 20:30, 05 Lis 2007    Temat postu:

To o której ty wstajesz? xD
Aniak
PostWysłany: Pon 20:17, 05 Lis 2007    Temat postu:

Ja sobie wstanę, ale z wielkim ociąganiem Very Happy Pójdę do tej łazienki, posiedzę tam z pół godziny, umyję się, ubiorę, zjem, niekiedy się jeszcze pakuję, znowu się umyję, uczeszę, ubiorę do wyjścia, poszukam czegoś, czego zapomniałam i dopiero wtedy wyjde Very Happy I jest ogólnie wtedy godzina jakaś 7.45 Very Happy 8.50 bądź też 8.55 Very Happy
szokowirówka
PostWysłany: Pon 20:12, 05 Lis 2007    Temat postu:

Channing jest bardziej mmm... xD Ale cappuccino milka pycha!
Moim zdaniem też, bo w końcu taka piosenka, która promowała ten film.
ja nie mam czasu, bo ubieram się w łóżku kilkanaście minut, a później na szybko wszystko robię. xD
Aniak
PostWysłany: Pon 20:07, 05 Lis 2007    Temat postu:

Raffaelo też jest mmm ;D I cappuccino milka ;D
A wiem! Pamiętam. Ale to strasznie cicho i chwilkę tylko. Moim zdaniem powinno być więcej.
Ja ostatnio słucham muzyki rano w łazience Very Happy Bo ogólnie po wstaniu z łóżka, jakieś ponad pół godziny spędzam w łazience, dumając, rozmyślając i przysypiając Very Happy Wiem, wiem dziwna jestem.
szokowirówka
PostWysłany: Pon 19:53, 05 Lis 2007    Temat postu:

Mmm... xD To słowo więcej znaczy niż raffaelo!
i wyobraź sobie jakie bezpieczeństwo w jego umięśnionych ramionach!
Pojawia się, lecz w tle. Gdy Taylor spotyka 'kupę' (przepraszam xD) w tej dyskotece i zaczynają coś tam gadać. Chyba wtedy. Lub jak widzi Milesa. Na pewno w dyskotece! Byłam bardzo zdziwiona, że reprezentującą piosenkę dają w tle. Kocham 'Show me the money' xD
Ja to samo - uzależnienie. Nie wyobrażam sobie mojego dnia bez choćby odrobiny muzyki.
Aniak
PostWysłany: Pon 19:09, 05 Lis 2007    Temat postu:

No to sobie pomruczny i powzdychajmy mmmm....mmm... Ah ten boski Channing i Chad mmm... Very Happy
Miło, miło ;D I to jeszcze wysoki jest i te mięśnie Very Happy
Jest piosenka "Give it up to me" ale ona nie pojawia się w filmie, co nie? Bo tak czekałam na nią i nic.

Uzależniłam się od słuchania muzyki i mogłabym ciągle to robić, a niestety fajne piosenki mam tylko na kompie. Wrrr....
szokowirówka
PostWysłany: Pon 18:26, 05 Lis 2007    Temat postu:

mmm... - Aniak to była odpowiedź prawidłowa i nie potrzeba tutaj więcej sformułowań xD
scena z samochodem, a ja już pisk xD po prostu myślałam, że tam ambulans przyjedzie po mnie. lepiej wariatkowo. jak wychodziłam z kina to jedna dziewczyna do koleżanki: 'to ona!' xD
ale aż miło jak taki Channing cię obejmie...
Chad <3 moja kolejna miłość xD jakie on ma spojrzenie... taki słodki chłopczyna.
jest, jest! a patrz jaka teraz jest? widzimy, więc zbawienny wpływ kasy.
Jenna jest fuuu! dlatego mówię na nią 'kupa'.
Apolgize! kocham, kocham! słucham ją ciągle od wydania płyty Timbalanda i nawet teraz nie mam dosyć. nie dziwota, że muzyka do 'Step up' dobra. w końcu Sean Paul i Ciara, nie mogło być źle.
Zakończenia ważna rzecz! lubię jak zakończenie mnie zaskoczy ('Don'!) i jestem po filmie w głębokim szoku.
Aniak
PostWysłany: Pon 18:03, 05 Lis 2007    Temat postu:

Wiecie czym ja się zachwycałam, oglądając ten film? Very Happy Jego mięśniami Very Happy Tak fajnie napięte jak tańczył koło tego samochodu i skakał na niego Very Happy Nie żeby mi się jacyś kulturyści podobali, ale tak fajnie to wyglądało... mmm... I normalnie już wiem, dlaczego go lubią. Tak samo już wiem dlaczego dziewoje lubią Chada (oglądałam durną historię kopciuszka i tym bardziej utwierdziłam się w przedświadczeniu, że Hilary jest co najmniej pucołowata, wręcz gruba).
Jasne, Demoiselle, że napisze, bo mam dość szczęśliwych, durnych zakończeń.
Zgadzam się film denny, ale ta muzyka. Normalnie aż chce się tańczyć...
Słucham teraz Apologize i normalnie nie mogę usiedzieć na miejscu ;D
Pani reżyser.
PostWysłany: Pon 17:50, 05 Lis 2007    Temat postu:

Jak dla mnie Jenna nie jest taka brzydka. Są gorsze pasztety. Ona zgrabna i twarz ma nawet.
szokowirówka
PostWysłany: Pon 16:35, 05 Lis 2007    Temat postu:

i świetnie się bawisz w kinie na tym. xD
jak Channing to ja dostaje orgazmu, jak tańczą to ja staję i z nimi, a jak wychodzi tzw. 'kupa', czyli ta cała Jenna to ja chipsami rzucam. xD
Pani reżyser.
PostWysłany: Nie 22:29, 04 Lis 2007    Temat postu:

W step up jest fajny Channing ścieżka dźwiękowa i choreografia.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group