Autor Wiadomość
szokowirówka
PostWysłany: Wto 16:57, 06 Lis 2007    Temat postu:

ja nie umiem takich pisać, bo u mnie wszystko można wydedukować. xD
właśnie. dla mnie też - teksty piosenek i wiersze. nawet bardzo często! wiersze bardzo lubię Szymborskiej. ostatnio tomik jej poezji przeczytałam i najciekawsze fragmenty spisałam do zeszytu.
a wiecie, że ławki to wspaniała porcja weny? ostatnio czytałam wszystko, co było na nich napisane i pomysły mi do łba wpadły. xD do tego jak czyta się o znajomych ludziach... ;>
Nate
PostWysłany: Wto 16:48, 06 Lis 2007    Temat postu:

Dla mnie zakończenia niespodziewane.
Nie ważne czy kończą się źle czy dobrze, ale niespodziewane przez czytelnika. Very Happy
A mi samej paliwem jest muzyka, własne przemyślenia, wiersze, teksty piosenek.
Czasem tylko wystarczy jedno słowo, bym mogła napisać wokół niego kilka stron opowiadania.
Ostatnio na angielskim pisałam o ogórku jaki był narysowany na ławce (a przynajmniej mam nadzieję, że to był ogórek Rolling Eyes ) xD Opisałam cały cykl historii o popisanych ławkach XD
szokowirówka
PostWysłany: Wto 15:58, 06 Lis 2007    Temat postu:

jeśli chodzi o twórczość szkolną to ja robię to na odwal i jak najgorzej. xD
a co do zakończeń? Jakie waszym zdaniem są najlepsze?
Aniak
PostWysłany: Wto 15:43, 06 Lis 2007    Temat postu:

Cytaty daję w rozprawce Very Happy W notce nie bardzo.
szokowirówka
PostWysłany: Pon 21:52, 05 Lis 2007    Temat postu:

Cytaty. Kocham cytaty! One też dobrze wprawiają do wstępu czy też zakończenia. Lubię fajnie zaczynające się notki, bo one nakłaniają nas do czytania i mówię często wiele o pisarzu. Zakończenia - jeszcze ważniejsze? Lecz mi nigdy się nie udają.
Aniak
PostWysłany: Pon 21:40, 05 Lis 2007    Temat postu:

Jakoś nigdy nie korzystam z czegoś takiego. Nie zamieszczam też cytatów. Tak ogólnie to mam wrażenie, że piszę strasznie prosto ;D
szokowirówka
PostWysłany: Pon 21:13, 05 Lis 2007    Temat postu:

Wiecie, co jest wspaniałym środkiem informacji, które przydatne są podczas pisania? Ciekawostki, szczególnie czytania jakiś gazet jak 'Focus'. Możne za pomocą takiej ciekawostki zręcznie napisać jakiś opis. Przydaje się to podczas ciekawych wstępów, powiązań. Według mnie ciekawa i przydatna rzecz.
Pani reżyser.
PostWysłany: Pon 21:10, 05 Lis 2007    Temat postu:

Mnie praktycznie całe życie daje natchnienie. Jak przełączam reklamy to reklama dżemu daje mi do myślenia i tak dalej. Najwięcej jednak dają mi chyba książki. Nie żebym kopiowała, ale po prostu dobre książki dają do myślenia.
szokowirówka
PostWysłany: Pon 20:25, 05 Lis 2007    Temat postu:

Ja co do pomysłów nigdy nie miałam genialnych. Nie jestem mistrzynią w wymyślaniu, po prostu lubię pisać. Do tego według mnie te świetne pomysły nie są najważniejsze. Wystarczy obejrzeć jakiś francuski film. Nawet najbanalniejszy pomysł, zwykłe życie, nudy można przedstawić w sposób zupełnie magiczny, w taki, że każdy będzie się zachwycać. To według mnie prawdziwa sztuka. Niestety nieliczni taką posiadają, nie znam przykładu, który mogłabym teraz podać.
Większość moim pomysłów wynika ze mnie bardzo dziwnie, w niewiadomy sposób. Szczerze, mówiąc nigdy nie udaje się mi nic wymyślić, gdy intensywnie się nad tym zastanawiam. Nie robię tego, bo na siłę nigdy nie wpadnę na coś. Najczęściej przychodzi to pod wpływem muzyki (tak, pisałam, że to banał, który tak natchnie, że hej), a także codziennego życia, małych drobiazgów. To życie w duży sposób daje mi wiele rzeczy, o których później piszę. W dalszy lub bliższy sposób. Poza tym nie umiem nawet dokładnie określić w jaki sposób one wpadają mi do głowy.
A do tego jedna z moich ulubionych filozofii 'magia szczegółu'. Pisałam już o niej. Kocham szczegół, a ich magię w szczególności. Chyba wszyscy wiedzą o co chodzi w tej filozofii. Wink
Ale owszem, czasem muzyka rozprasza. Ja np. nie mogę przy muzyce odrabiać lekcji czy uczyć się, bo zawsze odpływam.
Nie umiem pisać w jeden dzień, to też następna sprawa. Nie, że nie umiem. Może inaczej - nie umiem się skupić i zawsze spędzam na kompie czas na 'nicnierobieniu'. I tak się składa, że nigdy nie dopracuje notki do perfekcji, a ja tak lubię. Czasem może odważę się notkę jedno dzienną opublikować, ale to rzadko.
Coś jeszcze? Na razie zapomniałam.
Aniak
PostWysłany: Pon 20:14, 05 Lis 2007    Temat postu:

Ja np. nie potrafię pisać, słuchając muzyki. Pomysły wpadają mi w trakcie pisania. Zaczynam pisać często bez jakiegoś pomysłu, w trakcie pisania nagle doznaję olśnienia. Piszę wtedy, kiedy mam czas i chęci. Bez chęci to nawet nie mam, co otwierać word. Nie mam czegoś takiego jak brak weny, zawsze coś wymyślę, ale często mam lenia i mi się nie chce.
Po prostu piszę to o czym mam ochote. Nigdy się nie zastanawiam nad tym, co napisałam. Jak mam napisać notkę to staram się to zrobić w jednym dniu, choć nie zawsze mam czas.

Co do pomysłów daleko-przyszłościowych to na nie wpadam, kiedy mam iść już spać (= w końcu nie pamiętam połowy) albo siedząc w łazience Very Happy Bądź spacerując z psem.

Skąd mój styl? Nie wiem, przyszedł sobie, w końcu po kilku latach ukształtował się i jest lepszy niż na początku mojej pisaniny.
szokowirówka
PostWysłany: Pon 20:06, 05 Lis 2007    Temat postu: Paliwo.

Moim zdaniem tutaj ten temat pasuję, bo ma ścisły związek z naszymi blogami i jest to spora cząstka nas. Albo przynajmniej mnie - paliwo.
Nazywajcie to Weną. Tutaj będzie to paliwem.
Chodzi mi o wszystkie rzeczy, które nam pozwalają tworzyć czy dzięki którym krzyczymy: 'Natchnęło mnie! (proszę tutaj ominąć muzykę, bo to moim zdaniem oczywiste). Wszystkie czynniki, wpływające na naszą twórczość - skąd nagle pomysły, skąd taki postać notek, skąd nasz styl. Wszystko, co jest ważne dla nas - internetowych artystów (?). Tego można wymyśleć hen, hen! Więc czekam na wszystkie wasze filozofie, krótkie stwierdzenia (lecz wolę długie wnikliwości), a może nowe pomysły dogłębnego poznania fachu? A co najważniejsze - rady dla nas wszystkich, abyśmy rozwijali się i byli coraz lepsi w tym, co robimy.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group