» Projekt X «

Spójrz na miasto jak na wielką planszę do gry - setki miejsc, tysiące obiektów, dziesiątki tysięcy osób.
Kto jest Twoim przeciwnikiem, a kto zwykłym przechodniem? Atmosfera rywalizacji wypełnia szare ulice i wlewa się do budynków, jednak tylko nieliczni wiedzą jak grać...
Czy jesteś wśród nich?
Intrygująca zagadka czy bezsensowna zabawa w dziecięce podchody sterowane przez kogoś jakimiś kartami gry?
Nic nie znaczące słowa wystarczyły, że stałeś się pionkiem do gry.

Fabuła Projektu X rozwija się tuż przed i tuż po każdym odcinku gry. Zapoznać możesz się z nią właśnie tutaj. Kto wysłał tajemniczy list? Co oznaczają zaszyfrowane w nim informacje? Przystąp do gry i rozwiąż zagadkę Projektu X!
Na planszy jesteś Ty i inni detektywi - tajemnica listu musi zostać wyjaśniona! Czy uda Ci się rozwiązać zagadki i połączyć je w logiczną całość zanim zrobią to inni uczestnicy gry?
Pamiętaj też, że to nie ty decydujesz, czy znajdziesz się przy moście w St James's Park, w niedzielę o 5, to ktoś zadecyduje za ciebie.

Zapraszam do serii opowiadań o ludziach, którzy przypadkiem znaleźli się w aktach Projektu X.

projekt-x.blog.onet.pl
projex.fora.pl

eeee.

Nie rozumiem Very Happy

ja też zbytnio nie.

Ja chyba rozumiem ... O ile ta plansza to metafora. Jeśli nie, to nie rozumiem xD.

jak dżumandżi xD

a mi się podoba.

mi się wydaje, że to jedna osoba te wszystkie serie pozakładała. Razz

wszystkie ;>?

mam na myśli, te które w przeciągu jednego dnia nabyły się. Wink

No, dużo tego!

bo deszcz padał xDD
z seriami to jak z grzybami xDD

A Żebyście wiedziały.
Ludzie siedzą w domach nudzi im się to powstają nowe serie..
coś jeszcze było jako "pawilon X"

moim zdaniem wiele pomysłów na serie są świetne i o wiele razy lepsze od tych, które istnieją, ale nie mają szansy na przeżycie. sądzę, że to wina, że to powstają od tak sobie i nie są dobrze zorganizowane, a poza tym - atmosfera może być nie taka.

a dla mnie to serie już nie zaczynają być seriami tylko zgrupowaniami.
coś jak spiskowa teoria dziejów.