Forum Seria(l) 'Powieszona' Strona Główna
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj

» zgłoszenie... «


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Seria(l) 'Powieszona' Strona Główna » Nie dorastajacy do pięt Audrey Hepburn.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.
Gość
PostWysłany: Nie 22:24, 19 Sie 2007 Powrót do góry







1. Ada. Rea z Travolty.
2. 14 lat
3. pojecie-wzgledne.blog.onet.pl
dessous-toi.blog.onet.pl
last-memory.blog.onet.pl
przelotny-deszcz.blog.onet.pl
4. Bo pomysł mi się podoba. I lubię pisać, o!
5. Selma Cole z wizerunkiem Nicole Richie
6. Melissa Nelson. Ewentualnie Kirsten Howard lub Veronica Gray.
7. Aktorka mająca już na koncie parę znanych produkcji. Dwudziestolatka o czarującym uśmiechu, którym zdobywa szczyty.
8.
Życie modelki wcale nie jest łatwe. To co ukazują media nie stanowi nawet namiastka ciężkiej pracy, ciągnącej się tygodniami.
Sesje zdjęciowe, pokazy. Nikt nie zdaje sobie sprawy ile trudu zostaje w to włożone!
Stoisz wtedy w niewygodnych ciuchach, z grubym makijażem na twarzy, sztywno ułożonymi włosami. Perfekcyjny wygląd. Szeroki uśmiech, ukazujący równe białe zęby. Figura o jakiej marzą tysiące kobiet na świecie. Sława. Pieniądze.
Pozostaje pytanie. Czy warto tak harować by po kilku latach zostać wyrzuconym na bruk przez 'podeszły wiek' ( przeciętnie 25 lat )? Ależ oczywiście, że tak! W końcu to praca jak marzenie!
O ironio!
Weźmy na przykład jedną z najpopularniejszych modelek świata. Młodziutką Alyssę Schoenberger, udzielającą właśnie wywiadu dla telewizji TRL.
Wszak to księżniczka Hollywood. Właścicielka najdłuższych nóg świata.
Ubrana w skromną sukienkę od Prady, w najmodniejszym fasonie. W czarnych szpilkach porusza się ponętnie jak kocica, balansując delikatnie biodrami.
Prosty obserwator wyrazi się krótko: wieszak za młody na sławę. Tłumy odpowiedzą z pogardą i zlinczują.
Stałą częścią show biznesu niewątpliwie jest krytyka. Zawsze znajdzie się człowiek, który dopatrzy się najmniejszego błędu, niedoskonałości.
Będąc sławnym wszystko wyolbrzymi się podwójnie. Ludzie chcą chodzącego ideału.
Toteż nic więc dziwnego, że dość niekorzystne zdanie wypowiedziane przez uroczą Alyssę zadecydowało o całej ocenie występu.
Blondynka jak gdyby nigdy nic zakończyła widowisko i godnie zeszła ze sceny ściskając dłonie widowni.
- Nie było najgorzej! - od razu podbiegła do niej menadżerka obejmując ramieniem.- Tylko delikatnie sie rozmazałaś.
Dziewczyna wybuchła perlistym śmiechem. - Mam ich wszystkich gdzieś.
- Wiesz, że kocham to twoje stwierdzenie? Ale odpuść sobie czasem.
- Może. A tymczasem muszę się przebrać. Czekaj z ekipą przy samochodzie. - weszła do pokoju.
Wnętrze było przestronne, w iście gwiazdorskim stylu. Stylowe, skórzane kanapy, na środku toaletka z ogromnym lustrem. Całe TRL. Przepych.

"Do domu" - była to jedyna myśl, zaprzątająca umysł Alyssy od miesiąca.
Już nawet nie pamiętała jakie wygodne jest jej łóżko w przyjemnym apartamentowcu w Mieście Aniołów.
Tu narzuca się kolejna, ujemna cecha pracy modelki.
Tygodnie, miesiące poza własnym kątem.
Noclegi w hotelach, w najróżniejszych częściach świata, często nieznajomych. Z dala od rodziny, przyjaciół.
Ciągłe wyjazdy.
Pieprzona egzystencja.

*

Ulice Paryża zalewał deszcz. Panna Schoenberger nieprzyzwyczajona do figli europejskiej pogody przemierzała Avenue Montaigne w letnich botkach od Louisa Vuittona przeklinając od czasu do czasu. Nawet kawa nie smakowała.
Nie zważając na natrętnych paparazzich spokojnie wchodziła do butików, spędzając tym samym swój wolny czas przed pokazem. Nieco ważniejszym.
Perspektywa następnego dnia przyczyniała się do dziwnej radości a za razem stresu i wypalenia kolejnego papierosa ( oczywiście w ukryciu ).
Kilka minut na wybiegu a takie emocje.
Niejeden rzekłby, iż blondynka z pewnością zbyt histeryzuje i zalecił zażyć środki na uspokojenie. Idiotyzm.
Z dala od przyjaciół, jedynie ze swoją stałą ekipą dziewczyna dużego wsparcia nie dostawała. Przyuczyła się. Wielokrotnie musiała radzić sobie sama.
W takim zawodzie bark miejsca na sentymenty i dziecinność.

Po wszystkim.
Wkładanie, ściąganie ubrań od Giorgio Armaniego i koniec.
Kilka wywiadów; znane wszystkim stwierdzenie: "Samochód najczęściej zastępuję rowerem. To najlepsza dieta" głoszące sprzeciw pogłoskom o anoreksji czy bulimii.
Afterparty i kilka kieliszków dobrych trunków.
Powrót do Los Angeles.
Noc we własnym łóżku.
Ulga.
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Seria(l) 'Powieszona' Strona Główna » Nie dorastajacy do pięt Audrey Hepburn. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: TELEVISION theme by Kisioł . Programosy
 
Regulamin